Tym razem nie będzie ładnych widoczków, ale bez obaw niedługo i te się pojawią:) Wczoraj po prostu zbyt późno wyszłam do parku, gdzie biała twarz musi płacić, a Wietnamczycy nie… i zwyczajnie zaszło słońce, a więc robienie zdjęć było niemożliwe. Myślałam o wpisie na temat jedzenia, ale jeszcze tyle potraw przede mną, że na to trzeba poczekać. Dlatego mam coś bardziej „przydatnego”… Pieniądze! Jakże ważny element naszego życia stanowią pieniądze! Nie inaczej jest w Wietnamie!
|
Money Money Money! Pieniążki Pieniążki Pieniążki! Tien Tien Tien! |
Spora grupa Wietnamczyków uważa, że każdy biały człowiek, jakiego mijają na ulicy, czy ten, który wchodzi do sklepu nie umie mówić po wietnamsku i na pewno ma mnóstwo dolarów, więc trzeba z niego wszystko wyciągnąć i to dosłownie, bo uwierzcie, że niektórzy potrafią wyrwać pieniądze z dłoni! Oszukują w wielu miejscach, dlatego warto wchodzi do miejsc, gdzie ceny są jasno określone, a nie wzięte z kosmosu.
Dla mnie największym problemem było zderzenie się z tymi wszystkimi zerami! Niestety najmniejszy banknot to 200 Dongów i naprawdę jeszcze ani razu go nie spotkałam! Dong – tak nazywa się waluta wietnamska. Niestety nie można jej kupić w Polsce, no może gdzieś istnieje kantor, który ma Dongi, ale tak naprawdę większość podróżnych jedzie do Azji z dolarami. Można zabrać ze sobą Euro, ale gdy koleżanka poprosiła mnie o wymianę 20 euro w banku dostałam informację, że to niemożliwe.
|
Znalazłam to na stronie zachęcającej podróżnych do sprawdzania banknotów podczas wyjazdu. Oto dokładny opis każdego elementu na banknocie o wartości 100 000 VND |
Bardzo ważne! Przed wyjazdem do Wietnamu trzeba skontrolować każdy banknot. Starsze dolary należy wymienić na nowsze banknoty, podarte na całe, no i ważne jest to, żeby nie było na nich żadnych napisów długopisem. Ołówek można zetrzeć, długopisu nie… Ja o tym nie wiedziałam przed przyjazdem i do tej pory nie wymieniłam 50 dolarów, gdyż w kantorze w Polsce dostałam popisany… Tutaj nie tyle w kantorze, co nawet w banku nie chcą tego przyjąć. Kiedyś spróbuje nimi zapłacić za jakąś wycieczkę, bo ostatnio Pan w biurze podróży nie sprawdzał banknotów z USA :D, co zdarza się naprawdę rzadko. Ktoś słusznie zauważył, że Wietnamczycy nie dbają o swoją walutę, ale dolary traktują jak świętość. W niektórych miejscach można płacić dolarami, ale wtedy przelicznik jest dla nas niekorzystny, bo o ile w banku 1 USD = 22,222 (średnio), to w hotelach itp, 1 USD = 20 000, a więc przy większych kwotach tracimy
|
Wymiana:
Na dzień dzisiejszy 1 zł to około 6000 dongów (VND), a więc 10 zł – 60 tys. VND, 100 zł 600 tys. VND, 1000 zł 6 mln VND.
Jak zauważył mój mąż jestem milionerką, a pierwszego miliona wcale nie trzeba ukraść, a po prostu wymienić na dongi wietnamskie;).
Teraz zapewne każdego ciekawią ceny. Tutaj jest różnie. Wiele zależy od tego, co chcemy kupić. Jeśli są to typowe rzeczy wietnamskie to cena będzie dużo niższa w Polsce, ale w przypadku produktów z zagranicy cena potrafi zaskoczyć, zwłaszcza jak na tutejsze warunki. Przykładowo: obiad kosztuje 20-40 tysięcy, chociaż oczywiście znajdziemy droższe miejsca, a więc już za 4-8 zł zjemy naprawdę duży obiad. 390 ml Coca Coli kosztuje średnio 1-1,5 zł, ale najtańsze masło kosztuje 8 zł, także duża różnica. Jabłka potrafią kosztować nawet 20 zł za kilogram, ale banany kosztują zaledwie 3 zł za kiść.
|
Jestem milionerką |
Co do ubrań… w sieci Made in Vietnam, gdzie można kupić ubrania Mango, Zara itp. ubrania kosztują nawet 3 razy mniej niż w Polsce. Znalazłam fajną sukienkę za 35 zł i jestem pewna, że w Polsce kosztowałaby ok. 200 zł… Nie brakuje podróbek, chociaż trzeba przyznać, że jeśli ktoś się nie zna temacie to nie domyśli się, że to podróbka, a więc torebkę Coco Chanel kupimy średnio za 100 zł – całkiem przyjemna cena. Więcej o cenach pewnie jeszcze napiszę, jak już obkupię się w tutejszych sklepach!
Teraz przyszła pora na to, jak wyglądają pieniądze:)
Zaczynamy od 200 dongów, ale jak już wspomniałam jestem tu 2 tygodnie i jeszcze nie widziałam tego banknotu. Awers - Ho Chi Minh, Rewers - ładne pole;)
|
To już wogóle abstrakcja! Niektóre źródła pomijają ten nominał, a ja go nie widziałam, dlatego, pojawia się drugi w kolejności. |
Na banknotach od 500 do 500 000 zawsze widnieje postać Ho Chi Minha, natomiast rewers, jak zaobserwujecie jest inny na każdym z banknotów.
|
500 VND - rewers: Port Haiphong |
|
1000 VND - rewers: Tartak, czy coś w tym stylu;) |
|
2000 VND - rewers: Fabryka Tekstyliów |
|
5000 VND - rewers: elektrownia wodna Tri An |
|
10 000 VND - rewers: platforma na morzu |
|
20 000 VND - rewers: pomost w Hoi An |
|
50 000 VND - rewers: Hue |
|
100 000 VND - rewers: Świątynia Literatury |
|
200 000 VND - rewers: Zatoka Halong |
|
500 000 VND - rewers: Miejsce urodzenia Ho Chi Minh - Kim Lien |
W takim razie kto chce zostać milionerem?
Dzięki za inf. wybieram się do W...
OdpowiedzUsuńGenialny wpis...
OdpowiedzUsuń